czwartek, 26 września 2013

Köstritzer Schwarzbier



Dziś mamy przyjemność opowiedzieć w kilku słowach o piwie Köstritzer Schwarzbier.
Z informacji jakie udało nam się znaleźć piwo Köstritzer w chwili obecnej jest warzone Bad Kostritz a sam browar jest częścią holdingu Bitburger. Podbno sam Goethe był wielkim smakoszem tego piwa, ale niestety nie jesteśmy w stanie tego w żaden sposób zweryfikować..
Köstritzer Schwarzbier to czarny lager o bardzo przyjaznym dla oka kolorze zbliżonym do Coca-Coli.



She: Zapach piwa jest dosyć intensywny i przywodzi na myśl palony karmel lub gorzką czekoladę z delikatną nutą korzenną. Podoba mi się kolor piwa i jego faktura. Piwo jest bardzo mało gazowane i podczas degustacji gaz jest słabo wyczuwalny. Smak jest intrygujący gdyż ewidentnie jako główną najintensywniejszą nutę wyczuwam gorzką czekoladę i smak mocnej palonej kawy. Co zaskakujące w piwie jest również obecny posmak kwaskowy który kojarzy mi się z palonym czarnym słonecznikiem. Niestety piwo jest też trochę wodniste przez co nie jestem nim aż tak zachwycona jak He.
Moja ocena: 5/10

He: Dla mnie rewelacja. Pierwszy raz miałem okazję kosztować lanego Köstritzer’a kilka miesięcy temu w Magdeburgu i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Zapach trunku tak jak wspomniała She kojarzy się z gorzką czekoladą, przyprawami korzennymi i palonym słodem jęczmiennym. Niestety piwo rozczarowuje pianą która jest mówiąc słaba dość niska i nie utrzymuje się zbyt długo. Co do smaku to w tym momencie zaczynają się same superlatywy. Smak jest intensywny mocno czekoladowy. Gorycz jest dość wyważona i nie tłumi pozostałych wrażeń. Wyczuwam również posmak wędzonej śliwki, mocnej parzonej kawy przypalonych ziaren. Na mnie Köstritzer robi bardzo dobre wrażenie i nazwałbym go niemieckim Guinnessem chociaż te piwa nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego; co nie zmienia faktu że zwolennicy Guinnessa na pewno się nie zawiodą.
Moja ocena: 7/10



Resume:
Aromat: 5/10
Prezencja: 8/10
Kubki smakowe: 7/10
Cena: ~1,2 EUR

2 komentarze:

  1. Fajnie, fajnie. Bardziej rzeczowo niż pierwsze recenzje :) tak trzymać. Mam tylko pytanie - czy wiecie gdzie można tego germańskiego Guinessa dorwać? Czy widzieliście go może w jakichś sieciówkach (Auchan, Alma)?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. emmm....niestety albo stety kupiony w Kauflandzie koło Berlina :)
    Szymon spróbuj może w jakichś wyszukanych sklepach które różne dziwne piwka sprzedają.

    OdpowiedzUsuń